wszystko zaczęło się dość banalnie…
mniej więcej w 2000 roku, kilku punków z bielska-białej postanowiło założyć zespół. w sumie, skoro inni mogli, mogliśmy i my. trochę intensywnych prób w zupełnie nieprzygotowanej sali i powroty do domu ze zdartymi gardłami, piskami w uszach, spuchniętymi palcami. ponadto długie dyskusje o ważnych dla nas sprawach, często zastępujące samo granie… tak powstały pierwsze utwory.
jeszcze tylko nazwa zaczerpnięta z tytułu jednej z piosenek the cure.
potem okres dwóch lat koncertów głównie w południowej polsce, oraz wyjazd na jeden z łotweskich punkowych festiwali. właśnie po nim nastąpił koniec pierwszej części historii – zespół nagle rozwiązał się z powodów, których członkowie nie rozumieją do tej pory.
każdy zajął się swoimi sprawami - koncerty, próby, hałasowanie w domu, aż do roku 2008 kiedy wszystko stało się jasne. watching me fall zaczyna nowy rozdział.
do trójki z nas, w krótkim czasie i po drobnych zmianach ostatecznie dołącza nasz kolega rufa, zasiadając za garami, a kolejny - gosta wchodzi na drugą gitarę.
i znowu - długie dyskusje i zdarte gardła sprawiają, że rodzi się całkiem nowy materiał.
pierwszy koncert nowej odsłony WATCHING ME FALL odbył się w stolarni w bielsku-białej, 19 czerwca 2009 roku.
… przygoda trwa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz